kartka na ślub
Scrapbooking

Nowa kolekcja na pierwszej kartce

Kryzys twórczy

Niedługo minie miesiąc odkąd opublikowałam ostatni wpis. Co się wydarzyło przez ten miesiąc? Czemu nic nie publikowałam?

Dopadło mnie twórcze wypalenie. Nie miałam ochoty w ogóle włączać komputera, o zaglądaniu na Instagram czy śledzeniu nowinek na Facebooku nie wspominając. Dopadały mnie myśli, że po co, że bez sensu. Nie siadałam w ogóle do mojego craftowego biurka, nie miałam ochoty tworzyć.

Jednak po raz pierwszy nie rwałam sobie z tego powodu włosów z głowy. Dałam sobie czas, przyzwolenie na taki stan. Nie zmuszałam się do tworzenia. Zdałam sobie też sprawę, że na ten kryzys wpłynęło kilka czynników, m.in. zmęczenie organizmu i za duże tempo, które sobie w tamtym okresie narzuciłam.

Nie próbowałam na siłę z tego wyjść. Wiedziałam że prędzej czy później ten stan minie, a przyspieszanie czy zmuszanie się może dać odwrotny skutek. Wyluzowałam więc totalnie. Pracowałam jedynie w krótkich odcinkach czasu nad kolekcją.

W tym momencie widzę już całkiem wyraźne światło w tunelu i powoli zmierzam w jego stronę 😉

Co z nową kolekcją?

W związku z moją chęcią wejścia na rynek produktów cyfrowych, słowem sprzedaży digitali, postanowiłam wejść w nierejestrowaną DG. I o ile sprzedaż na polskim rynku nie wiąże się z wieloma obowiązkami, to przy sprzedaży na portalach międzynarodowych jest ich już więcej.

Jestem właściwie na ostatniej prostej w załatwianiu wszystkiego co trzeba zrobić przed wypuszczeniem grafik do sprzedaży. Jednak kilka miesięcy temu nie zdawałam sobie sprawy z ilości formalności. Miałam ułożony zgrabny plan, w którym data premiery/sprzedaży to grudzień, a w momencie jakiejś obsuwy – początek stycznia… To tyle jeśli chodzi o planowanie wypuszczenia do sprzedaży pierwszej kolekcji 😉

Zdaję sobie sprawę, że wiele z formalności załatwia się tylko raz, na początku stąd moja wielka nadzieja, że premiery kolejnych kolekcji i grafik będą już o czasie (w którym i tak dodam sobie bufor czasowy).

To nad czym ostatnio się zastanawiałam to jak podejść do kolekcji – trzymać je do końca w sekrecie, nie pokazywać w ogóle, żeby w momencie premiery zrobić wielkie „oto ONA!”? Czy jednak odsłaniać jakieś jej części już wcześniej?

Bardziej skłaniam się ku drugiemu rozwiązaniu, stąd też ten post z kartką, w której wykorzystałam arkusze z kolekcji, mimo że jeszcze nie pokazałam jej w całości.

Na końcu tego wpisu możecie zobaczyć wykorzystany arkusz, a i tło na zdjęciach również odkrywa co nieco 😉

Co z newsletterem?

Newsletter jest na razie w fazie uśpienia, do czasu aż będę wiedziała kiedy nastąpi premiera kolekcji. Jednak szykuję w nim coś specjalnego, coś co otrzymają tylko zapisane osoby. Dlatego jeśli ktoś jeszcze nie dołączył, może to zrobić zapisując się w okienku poniżej:

Prawdopodobnie będą też małe modyfikacje dotyczące dnia wysyłki newslettera. Na pewno nie będzie to jednak częściej niż co miesiąc.

kartka na ślub

Na kartce wykorzystałam też napis z nowej kolekcji. Znajdą się w niej arkusze z napisami po polsku i po angielsku. Jak Wam się podobają napisy w takiej formie, z zawijaskami?

kartka ślubna
kartka ślubna
kartka ślubna

Białe kwiaty z materiału są zrobione przez Ewę z bloga Inspirowane Uczuciami

kartka ślubna
kartka ślubna
kartka ślubna

I jeden z wykorzystanych arkuszy:

arkusz z kolekcji

2 komentarze

Skomentuj Basia Anuluj pisanie odpowiedzi