-
Zimowy krajobraz zamknięty w ramce
Już jutro zaczyna się mój maraton świątecznych kartek, który potrwa do 23 grudnia; codziennie będę zamieszczała krótki post ze zdjęciami jednej kartki. Tymczasem wykorzystałam drewnianą surową ramkę, żeby zamknąć w niej bajkowy zimowy krajobraz. Bardzo lubię takie widoki, jak trafiam na nie na Pinterest – mogę oglądać godzinami. W świetle dziennym nieco inaczej widać kolor ramki
-
Mała doniczka z różą
W międzyczasie, pomiędzy świątecznymi klimatami i ozdobami zmalowałam małą doniczkę. I post też będzie malutki 😉 Kupiłam ją mimo brzydkiego pomarańczowo-żółtego koloru, bo rozmiarowo idealnie pasowała do kwiatka. Zrobiłam nawet zdjęcie „przed”. Wygląda jak wklejona photoshopem 😉 Użyłam białej farby i szablonu z motywem róży, do którego mam sentyment. Dlatego poluję na kolejne różane szablony i stemple.
-
Podstawki pod kubek
Miały być romantyczne, różane i przetarte. Z wielką przyjemnością je ozdabiałam, jak zwykle zresztą jeśli chodzi o styl shabby chic 🙂 Z tyłu każdej z podkładek jest róża odbita z szablonu Na podkładkach użyłam jednego z moich ulubionych papierów do scrapbooking’u „Dom Róż”, jestem z nim absolutnie zakochana 🙂 oraz farby kredowej w kolorze stalowym, z którą nie miałam absolutnie żadnych problemów z nanoszeniem na powierzchnię jak i zrobieniem przetarć
-
Chustecznik
W końcu i ja zmierzylam się z chustecznikiem. Nie macie wrażenia, że prędzej czy później trafia on w ręce każdej dekupażystki? 😉 W tym przypadku od razu miałam wizję tego jaki będzie. Postarzyłam brzegi… Delikatnie odbiłam motyw z szablonu… I z tyłu Serwetkę wybrałam od razu (nie tą w środku pudełka 😉 I jako dopełnienie – koronka i róża
-
Metamorfoza stołka
Pierwszą moją myślą były oczywiście farby kredowe. Jednak niedawno zamówiłam kilkanaście testerów kolorów marki Dulux, które koniecznie chciałam jak najszybciej przetestować, żeby zobaczyć jak się prezentują. I przetestowałam. Na zwykłym, drewnianym, polakierowanym stołku. Żeby farby lepiej się trzymały najpierw pomalowałam go białym gruntem, a następnie białą farbą. Potem pędzlem szczecinowym pobieliłam, a raczej poszarzyłam cały stołek. Czegoś mi jeszcze brakowało, więc na siedzeniu użyłam szablonu z kwiatowym motywem. Tutaj wybrałam kolor pudrowego różu. Chciałam, żeby efekt był bardzo delikatny, eteryczny co muszę przyznać świetnie się udało, bo motywu prawie nie widać na zdjęciach 😉 Widzicie motyw? Tutaj trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby go dojrzeć 😉 Wygląda jak…