-
Mała doniczka z różą
W międzyczasie, pomiędzy świątecznymi klimatami i ozdobami zmalowałam małą doniczkę. I post też będzie malutki 😉 Kupiłam ją mimo brzydkiego pomarańczowo-żółtego koloru, bo rozmiarowo idealnie pasowała do kwiatka. Zrobiłam nawet zdjęcie „przed”. Wygląda jak wklejona photoshopem 😉 Użyłam białej farby i szablonu z motywem róży, do którego mam sentyment. Dlatego poluję na kolejne różane szablony i stemple.
-
Decu standard…
Zatęskniłam za prostym decoupagem i dzięki temu dałam nowe życie puszce, która czekała na swoje 5 minut około roku jak i plastikowej białej doniczce. Przy obu tych rzeczach poczułam znów czystą radość wracając do początków. Trochę jest to też odetchnięcie od transferów, które namiętnie ostatniemi czasy produkuję. I mimo, że nie są to wyżyny decu to taka czysta i minimalistyczna praca podoba mi się. W przypadku puszki nie mogłam się powstrzymać od nakropkowania jej tu i tam i srebrnego sznurka (nieco glamuru 😉 Także tak…
-
Pierwszy krok…
Witam wszystkich, którzy tu zajrzą! W końcu zdecydowałam się na pierwszy post, który tak dlugo odkładałam. Ale czy każda podróż nie zaczyna się od tego pierwszego kroku…? tylko czasem tak ciężko go postawić. Ale udało się, wystawiam na widok publiczny swoje prace, bo chcę się podzielic tym co tworzę, co siedzi mi w głowie, bo chcę się rozwijać. Początek przygody z dekupażem nastąpił mniej więcej rok temu, od tamtej pory ozdobiłam tą metodą ( i nie tylko tą metodą) kilkanaście rzeczy, w międzyczasie moja wena była bardzo rozkapryszona i dopiero w ostatnich tygodniach znów wróciłam do mojej pasji. Myslę, że klimat świąteczny też mnie zmobilizował. Nie zamieszczę od razu wszystkiego,…