Home sweet home…
Ledwie minęły Święta, a serce i ręce już wyrywają się do wiosny. Tym razem miałam ochotę na prosty decoupage, bez żadnych ozdób, dodatków czy nawet jednej chlapniętej kropki. Białą farbę nałożyłam jak ostatnia sknera. Nawet nie polakierowałam napisu zgodnie z kodeksem dekupażysty 80 razy, ale tylko 4 😉 Chciałam, go zostawić jak najbardziej sauté. Udało mi się?
3 komentarze
Majowe Pasje
Udało się, napis jest piękny, niezmiernie romantyczny i taki cieplutki.
Pozdrawiam :-))
KoliberArt
Przepieknie !Bardzo mi się podoba !
Ada Art&Craft
Bardzo romantycznie.Cudownie się prezentuje:)