Jesienny wieczór
Lubię lato, ale w tym roku wyjątkowo tęskniłam za chłodniejszymi temperaturami. W końcu mogę wyjąć ciepły koc, zapalić świeczki i wszelkie inne lampki. W kominku nie napalę, ale może kiedyś 😉 jest jeszcze kakao, które o tej porze roku ma zdecydowanie inny smak, a książki czyta się też jakoś inaczej.
No więc wejdźcie ze mną w ten jesienny wieczór…
Jeden komentarz
Joanna
U nas dzisiaj okrutnie zimno za sprawą mroźnego wiatru… coś czuję , że szybciej napalę w kominku niż przypuszczałam…
lubię jesienne i zimowe wieczory pod warunkiem, że jestem w domu
urodziwa karteczka 🙂