-
W różanym ogrodzie
Dzisiaj dla odmiany… Nie, żartuję, nie będzie odmiany 😉 będzie tak jak lubię – w jasnych kolorach, z różami i papierem z najnowszej kolekcji Lemoncraft – Yesterday, któremu nie mogłam się przecież oprzeć. No bo powiedzcie, czy można się oprzeć tym papierom? 😉
-
Pudełko – książka
Mało pisania dużo zdjęć. Preparaty firmy Cadence z których korzystałam po raz pierwszy robiąc to pudełko są niesamowite i powoli stają się moimi ulubieńcami. Jak ja mogłam bez nich tworzyć? Bez zbędnych słów zostawiam Was ze zdjęciami mojej fake book 🙂
-
Transfer na lakier – tutorial
Tym postem w formie tutorialu żegnam się z DT Papierowego Potwora i liczę że jeszcze kiedyś nasze drogi się skrzyżują 🙂 Na przeniesienie wydruku na przedmiot istnieje wiele specjalnych środków, w tym przypadku użyłam lakieru. Jako tło wybrałam z zestawu postarzanych tapet vintage delikatnie różową we wzory, a oprócz tego jeden z krążków kwiaty i ptaki, który miał się znaleźć w centralnej części pudełka.Całe pudełko pomalowałam biała farbą Tło docięłam do rozmiarów pudełka i pokryłam kilka razy zadrukowaną stronę lakierem akrylowym z połyskiem Grafikę nadrukiem w dół umieściłam na wieczku, mocno dociskając od środka do brzegów, żeby wyszło powietrze i resztki lakieru, a następnie suszyłam kilka minut Kawałkiem gąbki…
-
Pudełko po czekoladkach
Śpieszmy się jeść czekoladki – takie cudne pudełka na nas czekają… Od teraz już nigdy nie spojrzę tak samo na pudełko po słodyczach, nie będzie mnie już tak interesowała zawartość co samo opakowanie 😉No i idealnie nadaje się na przydasie!
-
Pudełko z transferem na lakier
Niedawno byłam na warsztatach, gdzie postarzaliśmy pozłotami, bitumem i pastami postarzającymi pudełko. Odbijaliśmy też na wieku wydrukowany z drukarki laserowej motyw pszczoły za pomocą lakieru z połyskiem. Wyszło bardzo wyraźnie, ale – no właśnie jest ale – pod warunkiem, że kartka będzie położona na całej powierzchni. Mimo, że nie jest to metoda postarzania, którą jakoś szczególnie lubię (dobrze się czuję w jasnych kolorach) to bardzo mnie zaciekawiła i w domu próbowałam już sama zrobić coś w tym stylu. Trzeba wychodzić poza swoją strefę komfortu, w tym wypadku artystycznego 😉