Zimowa latarenka z efektem szronu
Miałam dziś pokazać doniczkę, ale pora jest bardziej odpowiednia na klimatyczne latarenki w zimowej odsłonie 🙂 Jedną kupiłam jakiś czas temu w sklepie, gdzie już były wystawione świąteczne rzeczy, mimo to chciałam jeszcze bardziej „podkręcić” jej zimowy klimat.
Zwyczajny lampion jakich wiele
zaczęłam od użycia preparatu z „efektem szronu”
potem konturówką zrobiłam a la szprosy
na końcu pastą śniegową ośnieżyłam okienko
na tylnej szybce dodałam śnieżynki
Voila!
Jeden komentarz
Ada Art&Craft
Fajnie,że zrobiłaś zdjęcia przed upiększeniem.Ja zawsze zapominam…zawsze!A takie porównania są potrzebne,by jeszcze bardziej docenić zmianę.
Latarenki to kolejna rzecz,którą uwielbiam.Małe,duże,bez różnicy,ale muszą mieć coś w sobie,albo przynajmniej potencjał,by można to coś z nich wydobyć.
Tobie Kasiu udało się to własnie!Latarenka jest bajeczna,bardzo klimatyczna,bardzo!A ten pęczek kluczyków…Ach,lubię sobie powzdychać,jak widzę takie cudowności:)))
PS.Kasiu,cieszę się,że moja wizyta sprawiła Ci radość.Nawet nie wiesz jak bardzo mi miło:)
Obiecałam sobie nadrobić zaległości w śledzeniu Twojego bloga,więc korzystając z wolnej chwilki,posiedzę jeszcze troszkę.
Miłego weekendu Ci życzę:)