-
Ramka w stylu shabby chic
Styl shabby chic jest mi bardzo bliski. Pastele, przetarcia, starodawny urok i koronki są tym co lubię i w takim stylu czuję się najlepiej. Lubię odczarowywać zwykłe przedmioty, nadawać im niepowtarzalny charakter. Tak jak tej zwyczajnej ramce, która może i miała już jakiś styl, ale nie do końca mi pasował. I tym sposobem przed Wami kolejna metamorfoza. Nie pokryłam ramki podkładem, ale od razu nałożyłam farbę kredową. Użyłam farb Amazona (do kupienia TUTAJ), w kolorze szarym i zgaszonej cytryny, a żeby „stopić” całość naniosłam metodą suchego pędzla przybrudzony biały. Jednak wciąż efekt nie był taki jaki zamierzałam osiągnąć. Więc farbą w kolorze przybrudzonego różu przetarłam jeszcze niektóre miejsca w środku…
-
Ramka shabby chic
Ramki na zdjęcia już nie są tylko na zdjęcia. Mogą mieścić w sobie np. jakieś przesłanie czy hasło, o którym warto sobie codziennie przypominać. Moją ramkę kupiłam w Empiku, mimo że nie jest drewniana bardzo wiarygodnie imituje efekt przetartego, zużytego drewna, czyli właśnie shabby chic. W połączeniu z tym stylem bardzo mi się podobają motywy kwiatowe, tutaj wykorzystałam papier do scrapbooking’u w róże. Mały dekor u góry i hasło, które pocieniowałam różowym tuszem dopełniają całości.
-
Historia jednej ramki…
Historia jednej ramki zaczęła się tak jak wiele innych historii typowych ramek-szarych myszek. Stała sobie smutna i niczym się nie wyróżniająca. Więc postanowiłam zabawić się w Dobrą Wróżkę i pomóc ramce, która ochoczo poddała się moim zabiegom upiększającym 🙂 Podrasowałam ją to tu… to tu i tam. Aż w końcu wyłoniła się cała w swojej nowej odsłonie… Ramce tak się spodobał nowy image, że od razu stanęła do pozowania – koniecznie już ze zdjęciem 😉 Obecnie ramka szuka swojego ramkowego królewicza. Ale to spotkanie jest niestety zależne od Dobrej Wróżki i jej nadwornej marudnej Weny…