Decoupage

  • Decoupage

    Minimalizm

    Dla mnie ta mała taca jest przyjemnym odświeżeniem od ciapania kolorami czy wpychania różnych detali w zbyt małą przestrzeń. Minimalizm jest ostatnio modny. Ale ja modę mam gdzieś. Podoba mi się taki styl – to w takim robię. Walentynkowy klimat jest przypadkowy. Ale jestem kobietą i twórczynią (aha no i wiosna idzie), więc niewykluczone, że następna rzecz będzie totalnie przeciapana kolorami. A detale wepchnięte gdzie się da 🙂 A tymczasem enjoy.

  • Decoupage

    Świąteczne jajka…

    Udało mi się na czas ozdobić jajka 🙂 i to chyba jedyna dobra wiadomość, bo zła jest taka, że to pierwsze i ostatnie jajka styropianowe jakie zrobiłam. Materiał jest bardzo niewdzięczny, ile trzeba się namęczyć, żeby efekt końcowy był chociaż dobry (!) to wiedzą tylko Ci, którzy mieli z takimi jajkami do czynienia. Motyw wybrałam różany, bo ostatnio przyszło mi szaleć za takim. No to co jeszcze mogę dodać – Radosnego Świętowania w gronie bliskich, spokoju w sercu i mnóstwo miłości :-))

  • Decoupage

    The keys of my heart…

    Pokażę Wam moje serce. Pracowałam nad nim latami, tzn. ratami, na raty w sensie 😉 miało wyglądać na trochę niedokończone, miejscami lekko zdarte. Miałam przygotowany i wydrukowany obrazek na transfer, ale okazało się, że niezbyt dobrze się odbił. Musiałam go więc podmalować (oprócz tła w różyczki, które pozostało rozmyte), praktycznie wszystkie kontury, napis i kolory – z powodzeniem – co mi się strasznie spodobało i sama się poklepałam za to po ramieniu. Po drugiej stronie serca użyłam serwetki z moim ulubionym wzorem 🙂 Enjoy! 🙂

  • Decoupage

    Historia jednej ramki…

    Historia jednej ramki zaczęła się tak jak wiele innych historii typowych ramek-szarych myszek. Stała sobie smutna i niczym się nie wyróżniająca. Więc postanowiłam zabawić się w Dobrą Wróżkę i pomóc ramce, która ochoczo poddała się moim zabiegom upiększającym 🙂 Podrasowałam ją to tu… to tu i tam. Aż w końcu wyłoniła się cała w swojej nowej odsłonie… Ramce tak się spodobał nowy image, że od razu stanęła do pozowania – koniecznie już ze zdjęciem 😉 Obecnie ramka szuka swojego ramkowego królewicza. Ale to spotkanie jest niestety zależne od Dobrej Wróżki i jej nadwornej marudnej Weny…

  • Decoupage

    Decu standard…

    Zatęskniłam za prostym decoupagem i dzięki temu dałam nowe życie puszce, która czekała na swoje 5 minut około roku jak i plastikowej białej doniczce. Przy obu tych rzeczach poczułam znów czystą radość wracając do początków. Trochę jest to też odetchnięcie od transferów, które namiętnie ostatniemi czasy produkuję. I mimo, że nie są to wyżyny decu to taka czysta i minimalistyczna praca podoba mi się. W przypadku puszki nie mogłam się powstrzymać od nakropkowania jej tu i tam i srebrnego sznurka (nieco glamuru 😉 Także tak…